jestem zawiedziona ze zmienili zakonczenie.To bardzo dziwne skoro scenarisz napisal Boris Akunin.Czyzby nagle zechcial zmienic zakonczenie?
Może chodziło o to, by czytelnik oglądając film nie wiedział do końca kto jest Anwarem. Ja najpierw obejrzałem film, a potem przeczytałem książkę i byłem nieźle zaskoczony, kiedy okazało się, że kto inny był szpiegiem.
Żeby tylko zakończenie było inne niż w książce. Co prawda jeszcze go nie widziałem, bo dopiero się to w odcinkach na TVP zaczęło, ale zmiany biją od samego początku i to niektóre całkiem niepotrzebne.
I dlaczego Waria jest tu taką idiotką? Książkę czytałem 4 dni temu i nie przypominam sobie, by to tak wyglądało.
Spoiler:)
W książce Anwarem - efendi jest D'Evre, a nie Pieriepiołkin i naprawdę nie podoba mi się pomysł tej zamiany. Nie wiem, po co to zrobiono. Waria nie jest taka zła, a bardzo podoba mi się aktor, grający Fandorina. Dużo bardziej, niż Mieńszykow w "Radcy stanu", choć ogólnie, tamten film jest o niebo lepszy od "Gambitu". Bardzo lubię i książkowego, i filmowego D'Evre, tylko za każdym razem, gdy oglądam "Gambit" ogarnia mnie straszny żal, że aktor, który go grał, już nie żyje.