wypożyczyłem ten film dla Izabeli - hmm, ale nie byłem zachwycony. Fabuła może od strony aktorskiej była ciekawym materiałem do zagrania, wyzwaniem zawodowym, ale mnie zmęczyła. Może reżyserce o tot chodziło, ale wkurzyłem się na Georges`a, chłopaka biedaka który nie może wyzwolić się od zaborczej Penelopy. swoją drogą to zadziwiające że bardziej bulwersujące jest jak kobieta jest zaborcza, niż gdy facet tak traktuje swoją kobietę. Film to ciekawe studium przypadku, ale ostrzegam - bardzo męczące i drażniące...